(…)publiczność na premierze 7 listopada bawiła się przednio, śmiechy na sali praktycznie nie milkły, a aktorzy co chwilę byli nagradzani gromkimi oklaskami. Jest to zasługa komicznego tekstu w przekładzie Tadeusza Boya-Żeleńskiego, ale przede wszystkim koncertowej gry piętnastki aktorów, trafnie pożenionych z molierowskimi charakterami. (…) W tym przedstawieniu nie ma słabych ról. Dorymena Kamili Sammler jest pełną seksu wdówką.(…)
(Monika Pietras Mieszczanin szlachcicem Kultura Dziennik Łódzki 9 listopada 1998 roku)
(…) Sztuka „Mieszczanin szlachcicem” była wystawiana tak często, że na kolejną inscenizację trzeba było mleć naprawdę dobry pomysł. Po raz kolejny dobrym pomysłem reżysera realizującego w Teatrze im. Jaracza stał się tekst samograj i dobrze obsadzeni aktorzy. Spośród pań słowa uznania należą się zwłaszcza Hannie Grzeszczak za rolę odchodzącej od zmysłów i zdrowia na widok męża Pani Jourdain oraz Kamili Sammler za „eteryczną i erotyczną” Dorymenę arystokratkę, co to chciałaby a boi się. (…)
(Tomasz Wypych Śmiechu warte Gazeta Wyborcza wtorek środa 10-11 listopada 1998 roku)
(…) aktorzy: Kamila Sammler, Hanna Grzeszczak, Bogusław Sochnacki nie zawiedli, pozwalając bawić się beztrosko i głośno. Choć Molierowi o beztroskę nie chodziło, sądzę, że złaknieni śmiechu widzowie chętnie odwiedzać będą teatr. Choćby tylko w celu podziwiania wspaniałych aktorów.
(Michał Lenarciński Udało się „wykroić” farsę Wiadomości dnia 10 listopada 1998 roku)