„Okruchy”-recenzje
(…) W łódzkim teatrze „Okruchy czułości” wyreżyserował Bogdan Hussakowski, reżyser znakomity, doświadczony i świetnie znający zespół Jaracza”- wszak dyrektorował tej scenie trzynaście lat. Ale w obsadzie nie znaleźli się wyłącznie sprawdzeni przed laty. Zagrali świetnie aktorzy młodego i średniomłodego pokolenia: Mariusz Jakus, Gabriela Muskała, Michał Staszczak. W roli głównej doskonała aktorka Bogusława Pawelec, zaś w roli protagonistki – wspaniała Kamila Sammler.(…)
(Michał Lenarciński Okruchy ukryte między wierszami; Dziennik Łódzki Kultura 29 maja 2001 roku)
(…) Świetna, była wyciszona na tle tego towarzystwa Kamila Sammler jako Toby, czyli kobieta, która- pozornie niezdolna do wyższych uczuć- jest zainteresowana tylko wyglądem własnej twarzy. Robiąca nieustający makijaż, olbrzymią potrzebę miłości pokazuje w mimochodem rzuconym zdaniu, że chyba mąż odszedł, bo schował swoje rzeczy do walizki. I wtedy załamuje się, stając się bezbronną, zagubiona kobietką.(…)
(Tomasz Wypych Okruchy litości Gazeta Wyborcza 29 maja 2001 roku)